Statystycznie.

środa, 1 sierpnia 2012

2. John Mardsen- "Jutro"


            No tak, nadszedł ten wielki miesiąc zmian, ale niestety nie zaczną się one z dniem dzisiejszym, gdyż mam jeszcze parę nie zrecenzowanych książek z poprzedniego miesiąca. Dlatego może tylko powiem wam na czym te zmiany będą polegały. Będę pisała w notatkach ile stron ma dana powieść, w ile ją przeczytałam. Będę robiła osobne wpisy dotyczące autorów. Dodatkowo będę tworzyła listę moich ulubionych książek. Oczywiście mam wiele innych pomysłów, ale w tym momencie nie potrafię sobie ich przypomnieć. :( 

Punkt 1:
Autor: John Mardsen
Tytuł: „Jutro”.
Punkt 2:
            Wiele razy musiałam być przekonywana do tej serii by wreszcie sięgnąć, po pierwszą powieść z  cyklu pt. „Jutro”. Książka została już zekranizowana, ma wiele pozytywnych recenzji, miliony czytelników. Ja także odważyłam się spróbować. Jakie wrażenia? Myślę, że dobre, choć nie bardzo dobre. Czegoś mi brakowało. Ale może zacznijmy od początku.
Jutro, kiedy zaczęła się wojna - John Marsden            „Jutro” to książka opowiadająca o bodajże ósemce przyjaciół mieszkających na co dzień w małym miasteczku Wirrawee, w Australii. Jedna z głównych bohaterek powieści- Ellie opisuje nam niesamowite wydarzenie, które jeszcze nie tak dawno miało miejsce. Dziewczyna wraz ze znajomymi wyjeżdża na wycieczkę do samego Piekła, czyli miejsca odludnionego, w którym ponoć jeszcze nie tak dawno mieszkał pustelnik. Mężczyzna odseparował się od innych, gdyż jak podają legendy i miejscowe plotkary, zabił własną żonę z dzieckiem. Otóż 7 śmiałków wyjeżdża do Piekła, by tam móc w radości spędzić ze sobą parę dni. Gdy jednak szczęśliwi wracają do rodzinnego miasteczka, odkrywają, że ich zwierzęta nie żyją, a rodzice w niewyjaśnionych okolicznościach zniknęli. Okazuje się bowiem, że właśnie rozpoczęła się III Wojna Światowa. Nastolatkowie za wszelką cenę starają się pomóc bliskim, lecz czy im się to uda? Czy w tak trudnych chwilach ich przyjaźń pokona wszystko ?
Jakie wrażenie wywarło na mnie te 270 stron pełne zwrotów akcji ? No może nie koniecznie pioronujące, ale dość mocne. Było parę niedociągnięć , np. sam fakt iż przed wybuchem wojny, młodzież rozmawia o tym, że właśnie teraz jest idealny moment, aby do niej doprowadzić. WTF?!?
A jakie plusy ?Ważne, że powieść jest pisana prostym językiem, który każdy bez problemu zrozumie. Jest na pewno napięcie i wystarczy dzień, by przeczytać całą książkę.
            Zastanówcie się proszę, co byście zrobili, gdybyście po powrocie z wycieczki zastali samą pustkę? Brak rodziców, martwe zwierzęta? Byłby strach? Tak myślę… Co jeszcze? Niedowierzanie ? Nie wątpię. Może myślelibyście, że cała wieś robi sobie z was żarty? Zapewne. Ale kiedy dotarłoby już do was, że jest fatalnie. Co byście zrobili ? Poddalibyście się bez walki by być z rodziną? Czy może byście walczyli ? Przekonajcie się co zrobili przyjaciele Ellie i jak wiele kosztowała ich ta decyzja.
Punkt 3:
Ocena: 8/10
 

1 komentarz:

  1. No już gdzie nie wejdę, tam Jutro :) Chyba niedługo to sobie wypożyczę :)

    OdpowiedzUsuń